Niezwykła historia (z) taśmy pakowej
Brązowa, szara lub bezbarwna, matowa lub z co najwyżej lekkim połyskiem, w mało efektownym opakowaniu – w wyglądzie taśmy pakowej nie ma nic, co przyciągnęłoby uwagę o soby szukającej nowych wrażeń lub ciekawych wiadomości.
Rolki samoprzylepnej taśmy w pierwszej kolejności kojarzą się z pocztowymi okienkami, halami magazynowymi i kurierskimi sortowniami. Czasem znajdą swoje miejsce na półce w warsztacie lub na sklepowym zapleczu. Nic dziwnego, bo nie ma prostszego sposobu opakowania niż solidny karton z tektury i mocna taśma pakowa. Połączone siły tych dwóch materiałów zapewniają spokój wszystkim, którzy muszą różne rzeczy pakować, przenosić, przechowywać.
Funkcja reklamowa
Bardziej „wyrafinowane” wersje niepozornej taśmy pełnią funkcje reklamowe, gdy umieszczone zostaje na nim na przykład logo sklepu wysyłkowego). Wariant plombujący przy próbie odklejenia taśmy pozostawi wyraźny ślad na opakowaniu. Są też takie, którym nie straszne niskie temperatury, więc zdadzą egzamin w chłodniach lub magazynach zimową porą. Zresztą sam klej do taśm pakowych to materiał na osobny artykuł, bo rodzaje spoiwa tworzone są pod różne potrzeby. Obowiązuje tylko jedna zasada – taśma musi mocno i na długo przylgnąć do owijanego nią materiału.
A co zrobić, gdy wszystko już solidnie zapakowane i przymocowane, a w ręku została nam wciąż sporej długości rolka taśmy pakowej? Wtedy możemy przejść do bardziej zaawansowanych zastosowań.
Schronienie dla kotów
Zacznijmy od bardzo praktycznych, takich jak budowa zimowego schronienia dla kotów. Do tego potrzebne są dwie płaskie, drewniane skrzynki po egzotycznych owocach, które można bezpłatnie otrzymać w supermarkecie lub od sprzedawcy na bazarze (rzecz jasna skrzynki, nie owoce). Do tego dodajemy styropian, grubą folię i koc termiczny, trochę kleju do montażu oraz oczywiście taśmę pakową. Całość nie kosztuje wiele, a dzięki wykorzystaniu taśmy jest bardzo prosta w wykonaniu.
Aby móc lepiej wykorzystać klejące paski, warto potrenować. Taśmy pakowe mają bowiem to do siebie, że raz nałożone na jakąkolwiek powierzchnię nie chcą już jej porzucać. Dobrym ćwiczeniem jest zapakowanie w nią... innego człowieka. Stworzenie rzeźby z taśmy pakowej równoznaczne jest ze zdaniem egzaminu mistrzowskiego w tej dziedzinie rzemiosła.
ródło: IUSculpture's channel
Może Cię zainteresuje?
Produkty z kategorii: Taśmy pakoweTaśma pakowa - artystyczne podejście
Kiedy już doskonale opanowaliśmy materię, możemy przejść do tworzenia rzeczy mniej praktycznych, ale za to bardzo ładnych. Osoby parające się rękodziełem, wykorzystujące w swoich pracach grafiki naniesione na papier czy serwetki, docenią walory taśmy pakowej przy wykonywaniu tzw. naklejek transferowych. W tym przypadku jednak należy sięgnąć po taśmę bezbarwną, na którą można przenieść dowolną grafikę wykonaną w technice druku laserowego lub offsetowego.
Najważniejszą cechę taśmy, czyli jej dużą przylepność i szczelne przyleganie do podłoża doceniają też m.in. herbaryści. Okazy w ich zielnikach często mocowane są za pomocą tego materiału właśnie. Tu jednak z pomocą przychodzi taśma pakowa wykonana z papieru, powleczona suchym klejem. Łatwo wykonać z niej „mostek”, w który utrzymuje roślinę w miejscu, nie przylegając do niej samej.
Źródło: Zielnik Wydziału Biologii UW
Poniższe zdjęcie pokazuje, że taśma może służyć też do zabawy. Choć może to brzmieć dwuznacznie, w tym przypadku chodzi o przeniesienie się w czasie i...
Źródło: Fantazjada.pl
… zrekonstruowanie średniowiecznej bitwy lub przeistoczenie się w wojownika z krainy fantasy. Wykonane z pociętej na kawałki otuliny ogniwa łańcucha, dokładnie owinięte szarą taśmą pakową do złudzenia przypominają ogniwa łańcucha. Inne elementy tej broni też nie są tak groźne, jak wyglądają.
Skromna taśma służy też do stworzenia pięknych rzeczy i z warsztatu majsterkowicza trafia do galerii sztuki.
Polski filmowiec i fotograf Kacper Nurzyński wykonał serię zdjęć, na których głównym rekwizytem jest samoprzylepna taśma do pakowania. Jak wyjaśnia artysta „cykl „Szara taśma” odnosi się do relacji między człowiekiem a narzędziem, ujawnia charakter niewidocznego spoiwa łączącego człowieka i narzędzie, a sam materiał, zacierając granicę między człowiekiem a narzędziem, kwestionuje podrzędną rolę narzędzia wobec istoty ludzkiej”.
Źródło: Muzeum Sztuki Współczesnej Kraków
Jeśli jednak sposób, w jaki taśma zainspirowała Nurzyńskiego, nie do końca przemawia do poczucia estetyki naszego czytelnika, dla odmiany proponujemy wycieczkę do świata tworzonego przez holenderskiego artystę Maxa Zorna. W jego atelier powstają obrazy często rodem z Chandlerowskich kryminałów lub komiksów Jacka Kirby'ego. Taśma do pakowania jest jedynym materiałem, po który sięga Zorn. Efekt jest piorunujący:
Źródło: Max Zorn
W jego portfolio znajdują się głównie obrazy przedstawiające postaci i miejskie scenerie. Chociaż tworzy także dzieła klasyczne (np. replikę słynnego obrazu „Dziewczyna z perłą” Jana Vermeera), to specjalizacją Holendra jest sztuka uliczna. W 2012 roku Max Zorn stworzył projekt Stick Togehter – wykonanymi przez siebie obrazami okleił uliczne lampy w Amsterdamie, tworząc wyjątkowo klimatyczne oświetlenie przestrzeni publicznej. W Polsce do tej pory na taki eksperyment zdecydowało się jedno miasto – Poznań.
Dziś nietypowe naklejki można zamówić na stronie projektu i samemu umieścić je tam, gdzie chcemy połączyć sztukę z użytecznością i być może w ten sposób opowiedzieć jakąś historię.
A jeśli zabraknie nam pomysłu na fabułę, zawsze można podejrzeć, co porabiają inni.