Ilość komentarzy: 0
Przypadkowe wynalazki – folia bąbelkowa ochronna
Niezwykła folia
Co stanowi doskonałą ochronę przed stłuczeniem i uszkodzeniem a jednocześnie niesamowicie relaksuje i odstresowane? Tak! To niezastąpiona folią bąbelkowa. Według niektórych badań chwila pstrykanie to niemalże taki sam relaks, jak półgodzinny masaż. A wiecie, że gdyby nie niesamowity zbieg okoliczności ten przedmiot o niezwykłych zastosowaniach prawie by nie powstał.
Niezwykła historia folii – rozdział 1
1957 rok, niepozorny garaż (jak to zazwyczaj bywa w takich historiach) w New Jersey w Ameryce. Inżynier Alfred Fielding wraz ze swoim szwedzkim kolegą chemikiem Marcem Chavannesem pracując od dłuższego czasu usiłują sprostać zleceniu, które otrzymali. Mają wyprodukować pierwszą na świecie tapetę 3D. Zamierzają uzyskać ten efekt, łącząc ze sobą dwie poliestrowe zasłony prysznicowe na odpowiednio wytrzymałym papierowym podkładzie. Ich cel- czyli ścienna okładzina, nie za bardzo jednak podoba się konsumentom. Wobec tego wynalazcy usiłowali sprzedawać ją jako produkt do izolacji termicznej. Folia Fieldinga i Chavannesa w swym pierwotnym kształcie była przezroczysta i sprężysta. Niekoniecznie nadawało się do tego, do czego próbowali użyj jej panowie.
Może Cię zainteresuje?
Produkty z kategorii: Folia bąbelkowa
Szczęśliwy przypadek - rozdział 2
Amerykański inżynier i szwedzki chemik nie poddawali się w swoich próbach. Nie na darmo stracili aż sześć miesięcy prac, żeby zostać z niczym. Swoją tapetę 3D dotąd produkowali ręcznie. Pochłaniało to niezliczone ilości czasu i pracy. Kiedy więc po pół roku wysiłków udało im się opracować maszynę, która miałaby ich odciążyć, byli pełni optymizmu. Niestety, zamiast tapety o upragnionej trójwymiarowej fakturze, wynalazek niezmiennie wypluwał folię z pęcherzykami powietrza. Nadal to jednak nie było to, czego oczekiwali wynalazcy.
I co dalej - rozdział 3
Na szczęście dla nas, wszystkich kruchych przedmiotów, osób zestresowanych oraz dla samych odkrywców, Fielding nie zarzucił niespodziewanego wynalazku. Odkrył niesamowite amortyzujące właściwości folii i uznał, że może stanowić doskonałą ochronę przed wszelkiego rodzaju uderzeniami. W niecałe trzy lata od początków historii w garażu w New Jersey Chavannes i Fielding zakładają firmę Sealed Air, co w tłumaczeniu oznacza zapieczętowane powietrze. Czyż nazwa mogłaby być bardziej trafna? Nie czekając długo złożyli wniosek i jeszcze w tym samym roku otrzymali patent na swój wynalazek. Do czego jednak mogłaby się przydać folia? Jak przekonać do niej konsumentów? Jak sprawić, aby usłyszał o niej cały świat? I jedno z najważniejszych pytań: jak zacząć na niej zarabiać?
Zadecydowało szczęśliwe zrządzenie losu oraz inny wynalazek. W 1961 roku, czyli rok po otworzeniu firmy i cztery lata po prototypie folii, firma IBM konstruuje swój epokowy komputer 1401. Jest delikatny i podatny na wszelkie uszkodzenia. Twórcy zastanawiają się, w jaki sposób bezpiecznie przetransportować go z punktu A do punktu B nie narażając na uszkodzenia. Sprzęt jest delikatny i ciężki. Nie jest to zatem łatwa sprawa. W sam środek problemu trafili Fielding i Chavannes. Zaproponowali, aby wrażliwy sprzęt obłożyć ich rewolucyjną folią pęcherzykową. Od tej pory folia bąbelkowa zaczęła robić zawrotną karierę, najpierw w Ameryce a później na całym świecie.
Co z tą folią
Dzięki szalonemu pomysłowi pewnego designera z Nowego Jorku, który zlecił wyprodukowanie trójwymiarowej tapety, dziś możemy bezpiecznie wysyłać delikatne i kruche przedmioty, zadbać o rośliny zimujące w ogrodzie czy odstresować się po ciężkim dniu w pracy. Dzisiaj możemy wybierać spośród wielu rodzajów folii pęcherzykowej. Od zwykłej, sprzedawanej w belach na metry, która może posłużyć nam do obłożenia przedmiotów, o które chcemy zadbać, ale także do zabezpieczenia roślin.
Ale z folii bąbelkowej zaczęto produkować także różnego rodzaju koperty, które jeszcze skuteczniej chronią zamknięte w niej dokumenty czy karty. Na rynku istnieją również wszelkie kieszonki wykonane z folii pęcherzykowej, do których możemy zapakować chociażby telefon komórkowy czy zasilacze do laptopów. Tak zabezpieczone przedmioty nie ulegną zniszczeniu podczas transportu, ale również same nie uszkodzą innych przesyłek. Ponadto folia oczywiście jest wodoodporna, chroni zatem przedmioty wewnątrz przed zalaniem. Jednak dzisiejszy świat nie poprzestaje na owinięciu komputera zwykłą folią pęcherzykową. Na laptopa w transporcie czekają również inne niebezpieczeństwa. Do tego celu stworzono folię bąbelkową antystatyczną. Oprócz ochrony przed skutkami urazów mechanicznych, folia polietylenowa ochrania przed wyładowaniami atmosferycznymi. Dzięki temu mamy pewność, że elektronika dotrze do odbiorcy w idealnym stanie.
Niektóre przedmioty wymagają podwójnej ochrony, w tym celu z kolei powstała folia pęcherzykowa wzmacniana pianką. Do warstwy pęcherzykowej przytwierdzona polietylenową piankę. Dzięki temu mamy produkt o wyjątkowej wytrzymałości.
Folia bąbelkowa, którą znamy to folia o standardowej wielkości pęcherzyków. Jednak specjalne przesyłki potrzebują specjalnego traktowania. W tym celu zaprojektowana została folia bąbelkowa o dużych bąblach. Pęcherzyki powietrzne mają tutaj aż 3 cm średnicy. Powoduje to, że nawet duże i ciężkie przedmioty są odpowiednio zabezpieczone. Duża średnica pęcherzyka zwiększa amortyzację folii. Z powodzeniem owiniemy folią nawet meble przeznaczone do transportu czy przeprowadzki.
Folia bąbelkowa może stanowić także doskonały materiał wypełniający puste przestrzenie w paczce. Pakując wrażliwe przedmioty zawsze warto wybrać nieco większy karton, tak, aby rzeczy zawarte w środku nie dotykały ścianek. Uzupełnienie pozostałej przestrzeni odpowiednim materiałem amortyzującym zapobiega przewracaniu i obijaniu się przedmiotów w środku oraz chroni przed skutkami uderzeń z zewnątrz. Oprócz oczywistych właściwości amortyzujących, te niesamowite pęcherzyki mają także kilka innych. Folia bąbelkowa jest wodoodporna i niepalna. Jej niewielka waga powoduje, że nawet dokładne zabezpieczenie przedmiotu nie wpływa znacząco na wagę całej przesyłki, a to przekłada się na stosunkowo jej niski koszt. Ponadto jest elastyczna, dzięki czemu z łatwością dopasujemy ją do nawet najbardziej nietypowego kształtu przedmiotu. Oczywiście jest niezwykle odporna na rozdarcia czy nacisk.
Nie sposób przecenić zalet folii bąbelkowej. A historia Alfreda Fieldinga i Marca Chavannesa pokazuje, że sukces nie zawsze jest tam, gdzie go upatrujemy.